O pszczołach

pszczoły na ulu

Najważniejsze w pasiece są właśnie pszczoły, więc spróbuję podzielić się moją skromną wiedzą na ich temat.

Pszczoły są specyficznymi owadami – pszczół się nie hoduje, nie nadają się do hodowli – nie współpracują z człowiekiem. Prowadzenie pasieki jest obecnie stwarzaniem najlepszych (z punktu widzenia pszczelarza) warunków do rozwoju pszczelej rodziny. Pomimo tego, że pszczoły posługują się własnym językiem – nie ma z nimi żadnego kontaktu, nie ma mowy o jakiejkolwiek interakcji – są jakby odrębną cywilizacją.

Ważne jest aby mówiąc o pszczołach miodnych, które hodujemy, jednostkowo traktować rodzinę pszczelą, a nie pojedynczą pszczołę. Istnieją wprawdzie pszczoły, takie jak murarka, które żyją samotnie, ale to inny temat, który kiedyś może poruszę.

Rodzina pszczela składa się z matki, robotnic i okresowo trutni. Zasadniczo w rodzinie jest tylko jedna matka (chociaż mogą być krótkie okresy, kiedy jest ich kilka), trochę trutni (od wiosny do lata) i reszta pszczół, czyli robotnice.

Trutnie powstają z niezapłodnionych jajeczek, natomiast robotnice i matka z zapłodnionych jajeczek. Jajeczko matki nie różni się niczym od jajeczka robotnicy – sposób opieki nad larwą jaka z niego powstaje determinuje czy będzie to matka czy robotnica. Trutnie, jak się wydaje, służą wyłącznie do zapłodnienia matki, co zresztą udaje się nielicznym trutniom. Późnym latem rodzina pszczela uznaje trutnie za zbędny balast przed zimą i wyrzuca je z ula – giną z głodu i zimna. Trutnie w ulu są karmione, nie bardzo potrafią odżywiać się same.

Robotnice są pszczołami, którym zanikają narządy niezbędne do rozmnażania i zajmują się większością prac w ulu. Matka, po odbyciu jednego lotu gotowego, nie opuszcza już nigdy ula (z jednym wyjątkiem – rójki) i resztę życia (do pięciu lat) spędza w ulu, zajmując się czerwieniem, czyli składaniem jajeczek. We wszelkich innych czynnościach matkę zastępują robotnice – czyszczą ją, karmią, wentylują itp.

Życie robotnicy zależy od tego, kiedy się pojawi na świecie. Pszczoły wygryzające się od wiosny do lata żyją niespełna miesiąc. Można powiedzieć, że zapracowują się na śmierć. Spracowana, umierająca pszczoła z postrzępionymi skrzydełkami opuszcza ul aby umrzeć w samotności i nie sprawiać kłopotu rodzinie, która musiałaby sprzątnąć jej ciało z ula. Robotnica, która wykluwa się późnym latem i jesienią może liczyć na kilka miesięcy życia. Pszczoły takie są lepiej odżywione i mniej spracowane – ich zadaniem jest przeżyć w dobrej kondycji zimę, aby zapewnić silny rozwój rodziny pszczelej wiosną.

Jak wygląda życie przeciętnej pszczoły robotnicy? Najpierw matka składa jajeczko przygotowanej przez inne pszczoły komórce plastra. Po trzech dobach wykluwa się z jaja mała larwa pszczoły. larwa karmiona jest najpierw mleczkiem pszczelim, a następnie pierzgą (zakiszoną mieszanką pyłku i miodu). Następnie larwa otacza się delikatnym kokonem i jest zamykana w komórce. Po trzech tygodniach z komórki wygryza się już pszczoła w którą zmieniła się larwa. Pierwszych kilka dni pszczoła spędza na sprzątaniu ula – zwykle przygotowuje plastry na złożenie jajeczek przez matkę. Następnie kilka dni pszczoła karmi starsze larwy (pierzgą). W okolicach szóstego dnia życia pszczoły wykształcają się jej gruczoły mleczne – w tym czasie karmi młodsze larwy lub matkę mleczkiem pszczelim. W okolicach dziewiątego dnia pszczoła zaczyna “wypacać” wosk i zajmuje się przygotowaniem plastrów i zasklepianiem komórek w plastrach (z larwami lub z miodem). Kolejnymi etapami życia pszczoły jest udział w procesie przerabiania pyłku na miód: składanie pyłku w komórkach,  odparowywanie wody, wentylacja ula. W tym momencie pszczoła posiada już twarde żądło, wylatuje z ula i pełni funkcję strażniczki, broniąc ula przed intruzami (gryzoniami, innymi zwierzętami ludźmi, owadami i obcymi pszczołami. Ostatnie dwa tygodnie życia pszczoły to etap zbierania pożytków (nektaru, pyłku, spadzi, wody itp. ). Pszczoła lata wtedy intensywnie (jeśli pogoda i pożytki  dopisują) pomiędzy ulem a miejscami gdzie zbiera nektar i pyłek.

Matka pszczela wykluwa się z identycznego jajeczka jak robotnica – ma przygotowaną większą komórkę i jest karmiona wyłącznie mleczkiem pszczelim. Dzięki temu jest większa, w pełni rozwinięta (może zostać zapłodniona i składać jajeczka) i żyje około pięciu lat. Matka odbywa jeden lot poza ul – wtedy zostaje zapłodniona przez kilka trutni. Wraca do ula, zajmuje się wyłącznie składaniem jajeczek (czerwieniem), a kiedy przestaje spełniać swoją rolę, ustępuje miejsca nowej matce, którą wyhodował ul.

Pszczoły rozmnażają się poprzez rojenie. Wczesnym latem, w okolicach maja, kiedy pogoda dopisuje, rodzina pszczela jest silna i jest bardzo dużo pokarmu, pszczoły przygotowują się do wyrojenia. “Odchudzają” matkę, tak, aby była zdolna do lotu i przygotowują zapasy. Przestają zbierać zapasy i nabierają sił. Hodują nowe matki. pewnego pogodnego dnia robotnice nabierają pełne wola miodu – zabierają ze sobą zapasy – i razem z matką opuszczają ul. To radosny dzień w ulu. Rój pszczeli “zawiesza” się w okolicy np. na drzewie i wysyła zwiadowczynie. Po ich powrocie następuje coś w rodzaju dyskusji z głosowaniem, jeśli znaleziono odpowiednie miejsce to rój pszczeli przenosi się do niego i osiedla, zakładając nową rodzinę. Jeśli nie znaleziono odpowiedniego miejsca, rój odlatuje kilka kilometrów dalej i tam znowu szuka miejsca do życia.

W macierzystym ulu zostaje trochę pszczół, plastry z jajeczkami i zapas pokarmu. Wygyza się nowa matka, młode pszczoły zaczynają latać na pożytki i znosić zapasy do ula. W ten sposób pszczoły naturalnie się rozmnażają.

Ciekawą rzeczą jest, że pszczoły posiadają swój język, który składa się z gestów, tzw. tańca, dźwięków (częstotliwość brzęczenia i uderzanie w plastry jak w bębny) i zapachów (ferromony). Na przykład pszczoła zwiadowczyni potrafi przekazać gdzie znalazła pożytek “mówiąc” o tym innym pszczołom w ulu. Pszczoły potrafią zorganizować się i zabić znacznie większego od nich szerszenia – oblepiają go i “gotują” (pszczoły znoszą wyższą temperaturę niż szerszeń).

Jeśli po przeczytaniu tego tekstu chcesz coś dodać, albo o coś zapytać – zapraszam na forum. Nieco zaniedbane, ale mam nadzieję, że stopniowo będzie ożywać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *